Fotografia jest najprostszą rzeczą na świecie, ale jest bardzo skomplikowana, żeby naprawdę działała.
- Martin Parr -
POLECAJĄ MNIE
Zatrzymajmy razem najlepsze chwile
W końcu zostają z Wami na całe życie...
od początku, niemal do końca!
Nie bez kozery mówi się, że fotograf ślubny w tym wyjątkowym dniu potrzebny jest od samego początku, niemal do końca - a nawet jeszcze dłużej. Dlaczego? Weźmy przykładowy dzień ślubu.
Przygotowania Pana Młodego i Panny Młodej
Przyjeżdżam na przygotowania do Pana Młodego, gdzie bardzo często pomagam i podpowiadam w wielu kwestiach, np. jak dobrze zapiąć spinki czy założyć muchę. Przy okazji, cały czas fotografuję najważniejsze momenty i detale. Później mamy przygotowania Panny Młodej. Tutaj już nie muszę pomagać, ponieważ często na miejscu jest świadkowa, mama, drużka czy koleżanka, która pomoże w ubieraniu. Mam wtedy czas na szukanie ciekawych ujęć, odbić czy zakamarków do zrobienia ciekawych zdjęć. Idźmy zatem dalej. Pan Młody zjawia się u wybranki. Pierwsze spojrzenie, buziaki i najczęściej Błogosławieństwo Rodziców - wzruszająca chwila pokazująca prawdziwe emocje, których złapanie w kadrze jest czymś więcej niż zwykłym zdjęciem.
Ceremonia ślubu w kościele
Jedziemy do kościoła - będę na Was czekał przed wejściem. Przez całą ceremonię ślubu staram się wyłapywać najważniejsze i najciekawsze momenty - przysięga, obrączki, dokumenty, ale także całokształt samego ślubu, detale czy ujęcia z gośćmi. Warto wspomnieć także o samym wejściu oraz wyjściu z kościoła. Koniec ślubu? Ruszamy więc w drogę na salę weselną.
Wesele w lokalu
Przywitanie przed salą, wejście, szampan i życzenia. Oj, dzieje się... A do dopiero początek. Następnie pierwszy taniec, często wyuczony w pocie czoła układ, którego niemal z całą pewności fotograf ślubny nie zna. Dlatego bystre oko i wyczucie chwili pozwala na zatrzymanie poprzez zdjęcia najciekawszych momentów. Podczas wesela ważny jest również wjeżdżający tort, często podziękowania dla rodziców oraz masa tańców i zabaw zwieńczonych oczepinami. Kiedy kończy się ta część zabawy, ja schodzę z parkietu.
Sesja ślubna w innym dniu
Przed nami jeszcze sesja ślubna, na którą wybieramy się w dogodnym dla wszystkich terminie oraz przy dobrej pogodzie. Tutaj wszystko dzieje się w luźnej atmosferze, a liczą się głównie uczucia. Staram się jak najmniej podpowiadać, jeśli chodzi o ustawienie, a czasem nawet lekko rozśmieszać. Wszystko po to, aby zdjęcia wyszły naturalnie, bez sztucznych min czy pozycji.
Kim jestem?
Cześć, jestem Bartek Ziomek - tak wiem oryginalne nazwisko! Od paru lat zajmuję się fotografią, w tym głównie fotografią ślubną.
Staram się, aby podczas każdego reportażu zarówno para młoda, jak i reszta gości czuła się naturalnie, bez reżyserowanych elementów. Dlaczego? Dla lepszych i ciekawszych ujęć, które dzięki swobodzie pokażą prawdziwe reakcje, emocje i uczucia.
Szukacie fotografa na ślub? Z przyjemnością podejmę się tego wyzwania!
Porozmawiamy?
Chcecie wiedzieć, czy data Waszego ślubu jest jeszcze wolna? Nie krępujcie się - porozmawiajmy.